Wyprawa po zdrowie 2015
Dla sześciorga szóstaków ( W. Kasperek, B. Baran, Sz. Lipiec, M. Mazurek, M. Sadło, M. Sapuła) i ich wychowawczyni- sobota, 10 października, była inna niż wszystkie. Wtedy to reprezentacja naszej szkoły uczestniczyła w corocznej imprezie profilaktycznej, zwanej „ Wyprawą po zdrowie”, organizowanej m.in. przez Ośrodek Kuratorski w Bychawie.
Zaczęło się niefortunnie, od godzinnego opóźnienia autobusu, co przy chłodzie panującym tego ranka nie było bez znaczenia. Kiedy w końcu przyjechał, zawiózł nas do podlubelskiej Dąbrowy, gdzie zawsze odbywa się akcja. Króciutkie powitanie, instrukcja, wybrany kapitanem naszej drużyny Bartosz otrzymuje opis trasy i wyruszamy przez las, zdani tylko na siebie, bo inne ekipy wysyłane są co kilkanaście minut. Wkrótce Michał Sapuła stwierdził: „Podoba mi się!” Pozostali uczniowie też z zadowoleniem i energią pokonywali kolejne kilometry. Po pierwszym etapie wędrówki dotarliśmy do punktu kontrolnego, gdzie zawodnicy musieli wykonać zadanie sprawnościowe i otrzymali opis dalszej części drogi. I tak osiem razy! Trzeba było się nagimnastykować, żeby skręcić w odpowiednią dróżkę, nie pomylić jej ze ścieżką, zauważyć każdy słupek i znak. Nasi leśni zwiadowcy świetnie sobie poradzili- nie zgubiliśmy się, nie musieliśmy wracać, wszystko odbywało się zgodnie z planem. Przydała się w praktyce do znudzenia ćwiczona w szkole umiejętność czytania ze zrozumieniem- tym razem- opisu trasy. A nie była ona krótka- zaczęła się po stronie Zalewu Zemborzyckiego, potem przejście przez szosę Bychawa- Lublin, ogromne koło po lesie, znów przez jezdnię, nad Zalew, spacer obok Słonecznego Wrotkowa, ulica Żeglarska i długi marsz do obiektów Mariny, na przeciwległy brzeg zbiornika.
Szóstka szóstaków zasłużyła też na pochwałę ze względu na wyniki- uzyskaliśmy 56 punktów, tracąc tylko 5 w stosunku do zwycięzców. Dodajmy, że uczestnikami tej zabawy, oprócz uczniów szkół podstawowych, byli gimnazjaliści i jeszcze starsza młodzież, a pytania teoretyczne nie należały do najłatwiejszych- dotyczyły dopalaczy. Klasowe zajęcia z wychowawcą okazały się skuteczne- dzieciaki bezbłędnie udzielały odpowiedzi i sprawnie współpracowały w grupie.
Cenne też były spotkania z rówieśnikami z innych szkół. Najwięcej znajomych miała Wiktoria, bo okazało się, że z Zaraszowa przyjechały dzieci, z którymi chodziła do zerówki. Dla nauczycieli „ Wyprawa po zdrowie” - to okazja do pogaduszek i podpytania gimnazjalnych „ sorów”, jak spisują się nasi absolwenci. Pan od wychowania fizycznego mówił, że nie jest źle!
Na zakończenie imprezy tradycyjne ognisko z kiełbaskami, które cieszyło się powodzeniem także ze względu na temperaturę, ogłoszenie wyników, odbiór nagród i do domu, z zadowoleniem, że poradziliśmy sobie!!!
Grażyna Rakuś
Odsłony: 1544